31 grudnia jest dla mnie przytłaczający i świadomość, że to już jutro, a u nas wciąż brak pomysłu, spowodował że zaczęłam łapać stan depresyjny.
Aż tu nagle, wieczorem dostaliśmy nieoczekiwaną propozycję, huczny Sylwester i szampańska zabawa w Nowy Rok na Mazurach!!!! To nic, że jutro z rana trzeba wyjechać, bo mieliśmy do pokonania ok. 500 km, decyzja JEDZIEMY! Ale, ale, w co ja się ubiorę? Przetrzepałam zwartość szafy w poszukiwaniu kreacji sylwestrowej, przymierzyłam kilka sukienek, wybór padł, świat się nie zawali, gdy wystąpię w tej samej sukience, chociaż ciężko było w niej upchnąć 5 kilogramów ciała więcej. Sukienka, obcasy przygotowane, kurde, brakuje mi błyszczących dodatków. Więc musiałam coś stworzyć, i choć złoto nie jest moim ulubionym kolorem to stwierdziłam, że najlepiej będzie pasowało do mojej kreacji. I tak powstała poniższa kolekcja. Bransoletka zrobiona na wzór romantycznej i zostanie ze mną już na zawsze, jest cudna, po prostu złoto – olśniewająca piękność. Wykonana z perełek i kryształków Swarovski. Kolczyki też zostają, o drugiej nad ranem już nie miałam weny twórczej, więc naszyjnik zrobiony tylko tak, tylko żeby był i zostanie przerobiony.
Tak, więc Sylwestra spędziłam z cudownymi znajomymi, poznałam również wiele nowych sympatycznych osób. Czułam się rześka i wypoczęta, do domu wróciłam zadowolona, wytańczona i naładowania pozytywną energią. Mogę powiedzieć, że był to jeden z moich najlepszych Sylwestrów od kliku lat.
Życzę wam wszystkiego najlepszego w tym 2016 roku.
fantastyczna praca,masz wspaniałe schematy na szyte ja tylko z yu tube potrafię odrobić a tam nie ma tak fantastycznych.Zyczę wspaniałego 2016 takiego jak Sylwester :-))))
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia. Ja też jeszcze muszę sporo poćwiczyć :D
Usuń